Rząd Donalda Tuska zgodził się na wdrożenie paktu migracyjnego, który zacznie obowiązywać w połowie 2026 roku. Dokument ten wprowadza mechanizm przymusowej relokacji migrantów lub konieczność zapłaty tzw. opłaty solidarnościowej w wysokości 20 tysięcy euro za każdą osobę, którą państwo członkowskie odmówi przyjąć. Polski rząd nie zawetował tego rozwiązania, skazując nasze miasta na konsekwencje tej decyzji.
To oznacza, że do polskich miast, w tym do Słupska, mogą trafić osoby, których tożsamość, pochodzenie i zamiary są nieznane. Kto będzie odpowiedzialny za ich utrzymanie? Kto zagwarantuje bezpieczeństwo mieszkańcom? Wciąż nie ma żadnych oficjalnych wyjaśnień. Dlatego złożyłem w tej sprawie interpelację z którą można zapoznać się tutaj.
Chaos zamiast przygotowań
Obecnie samorządy nie wiedzą, jaka liczba migrantów zostanie im przydzielona, jakie będą kryteria ich relokacji ani jak zostanie zorganizowane ich zakwaterowanie i integracja. Rząd podjął decyzję, ale nie przedstawił żadnego konkretnego planu działania, co oznacza, że polskie miasta zostaną pozostawione same sobie.
🔹 Czy Miasto Słupsk otrzymało jakiekolwiek informacje o planowanej relokacji migrantów?
🔹 Czy istnieje strategia dotycząca ich rozmieszczenia i integracji?
🔹 Jakie środki zostaną przeznaczone na zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańców?
🔹 Czy lokalne służby, takie jak policja i straż miejska, zostaną wzmocnione?
🔹 Czy mieszkańcy zostaną poinformowani o tych planach, czy dowiedzą się o wszystkim w ostatniej chwili?
Nie można ignorować faktu, że w wielu krajach Europy masowa imigracja doprowadziła do wzrostu przestępczości, tworzenia się stref no-go i konfliktów społecznych. Dziś nie chodzi już o abstrakcyjne zagrożenie – to rzeczywistość, którą znamy z przykładów Niemiec, Francji czy Szwecji.
Centrum Integracji Cudzoziemców w Słupsku – pierwsze kroki w kierunku relokacji?
Niepokojące jest również to, że w Słupsku ma powstać Centrum Integracji Cudzoziemców. Oficjalnie jego celem jest pomoc migrantom w odnalezieniu się w nowym środowisku, ale czy to nie jest pierwszy sygnał, że władze naszego miasta już teraz przygotowują się na realizację polityki relokacji narzuconej przez Unię Europejską i rząd Tuska?
Warszawa wzmacnia bezpieczeństwo – Słupsk nic nie robi?
Podczas gdy Słupsk milczy, inne miasta zaczynają podejmować konkretne działania. Warszawa przeznacza 2 miliony złotych na montaż barierek antyterrorystycznych na Trakcie Królewskim. Ich celem jest zapobieganie potencjalnym atakom terrorystycznym, które w ostatnich latach miały miejsce w wielu europejskich miastach.
To jasny sygnał, że zagrożenia wynikające z masowej migracji są realne. Czy władze Słupska zamierzają podjąć podobne kroki? Czy planują wzmocnienie środków bezpieczeństwa, np. monitoring miasta, dodatkowe patrole czy inne działania prewencyjne?
Nie można dłużej czekać!
Pakt migracyjny, relokacja imigrantów i brak przygotowania mogą mieć ogromne konsekwencje dla przyszłości Słupska. Nie możemy pozwolić na to, by decyzje podejmowane ponad naszymi głowami sprowadzały na nas chaos i zagrożenie.
Będę domagał się jasnych odpowiedzi od władz miasta oraz rządu. Mieszkańcy Słupska mają prawo wiedzieć, co ich czeka!
📺 O tych sprawach mówiłem również na antenie telewizji wPolsce24. Zobacz fragment mojego wystąpienia: